Nie zatrzymał się do kontroli drogowej, uciekał przed oznakowanym radiowozem, a swoją nieodpowiedzialną jazdę zakończył w rowie. Na szczęście w wyniku zdarzenia nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
Do zdarzenia doszło w sobotę na skrzyżowaniu ulic Leśnej i Siedleckiej w miejscowości Hołubla, w gminie Paprotnia.
– Funkcjonariusze policji jadący oznakowanym radiowozem zauważyli kierującego Peugeotem, który nie zastosował się do znaku „STOP” – mówi Ewelina Radomyka, rzeczniczka siedleckiej komendy. – Na widok policyjnego patrolu mężczyzna gwałtownie przyspieszył, wjechał na skrzyżowanie nie ustępując pierwszeństwa przejazdu dwóm innym pojazdom, po czym zignorował wydawane sygnały świetlne i dźwiękowe wydawane przez policjantów. W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu – dodaje.
W samochodzie znajdowała się pasażerka, która została przewieziona do szpitala. Na szczęście nie odniosła poważnych obrażeń. Kierujący był trzeźwy, jednak, jak się okazało, nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.
Pojazd został zabezpieczony, a wobec mężczyzny prowadzone jest postępowanie.
