W ramach wartej ponad 14 milionów złotych budowy 5,4 km dróg rowerowych w Siedlcach zaplanowano zwężenia jezdni, przebudowę kilku sygnalizacji świetlnych i wielu przejść dla pieszych.
Wewnętrzna rowerowa obwodnica miasta to największa jednorazowa inwestycja w poprawę warunków jazdy i bezpieczeństwa rowerzystów w historii Siedlec.
Trasa będzie przebiegać w ciągu ulic: Armii Krajowej (od Placu Zdanowskiego), Wojskowa, Sokołowska, Władysława Jagiełły, Bolesława Prusa (do Ronda Arcta) oraz Kazimierzowska (od skrzyżowania z ul. Bema / Ogrodowa do skrzyżowania z ul. Starowiejska) i Rynkowa (od skrzyżowania z ul. Sokołowska do skrzyżowania z ul. 11 Listopada).
Trwa analiza ofert złożonych w przetargu. Inwestycja ma powstać w ciągu 16 miesięcy. Zanim nastąpi rozstrzygnięcie przetargu, przedstawiamy główne zmiany (na podstawie dokumentacji przetargowej). Budowę podzielono na etapy 2, 3 i 4 oraz odcinki 1,2 i 3.
Etap 2 Prace skoncentrują się głównie wzdłuż ulic Armii Krajowej, Wojskowej i Sokołowskiej (ok. 2 km). Główne zmiany to:

- budowa nowych dróg dla rowerów oraz ciągów pieszo-rowerowych o łącznej długości niemal 2 km,
- budowa przejazdu rowerowego na skrzyżowaniu ul. 3 Maja/ Armii Krajowej (wlot wschodni),
- budowa przejazdu rowerowego oraz przebudowa przejścia dla pieszych na skrzyżowaniu ul. Armii Krajowej z ulicami: Sienkiewicza, Świętojańska / Pułaskiego oraz Piłsudskiego (wloty wschodnie),
- przebudowa sygnalizacji świetlnych na skrzyżowaniach ul. Armii Krajowej z ulicami: 3 Maja oraz Piłsudskiego oraz ulicy Sokołowskiej z ulicami: Władysława Jagiełły oraz Popiełuszki/Rynkowa,
- zwężenie jezdni w ciągu ul. Wojskowa – Sokołowska do szerokości 7,0 m na odcinku około 440 m (na odcinku od skrzyżowania z ul. Cmentarną do skrzyżowania z ul. Popiełuszki / Rynkowa),
- zwężenie jezdni ciągu ul. Sokołowskiej do szerokości 6,5 m na odcinku około 570 m (na odcinku od skrzyżowania z ul. Popiełuszki / Rynkowa do skrzyżowania z ul. Jagiełły),
- budowa parkingów rowerowych.
Etap 3 Prace w tym etapie obejmują przede wszystkim ulicę Władysława Jagiełły (1,2 km). Najważniejsze prace to:

- budowa obustronnej drogi dla rowerów w ciągu ul. Jagiełły na odcinku około 850 metrów,
- budowa przejazdów rowerowych na skrzyżowaniach ul. Jagiełły m.in. z ulicami Bolesława Chrobrego, Sobieskiego, 11 Listopada oraz na rondzie ks. Jerzego Górskiego,
- przebudowa przejść dla pieszych na skrzyżowaniach ul. Jagiełły z ulicami: Bolesława Chrobrego, Sobieskiego, 11 Listopada; na skrzyżowaniu ul. Władysława Jagiełły / Broniewskiego / Czerwonego Krzyża / Bolesława Prusa (rondo Księdza Jerzego Górskiego) – wloty zachodni oraz południowy,
- rozbudowa sygnalizacji świetlnej na przejściu dla pieszych na wysokości ul. Granicznej,
- budowa parkingu dla rowerów.
Etap 4 Najbardziej rozległy etap, który obejmie głównie ulicę Bolesława Prusa oraz jej okolice (1,4 km). Planowane działania to:

- budowa i wyznaczenie nowych dróg i ciągów rowerowych po obu stronach ulicy na różnych odcinkach,
- budowa przejazdów rowerowych na wszystkich wlotach ronda Jadwigi Barszczewskiej oraz na skrzyżowaniach m.in. z ulicami Narutowicza, Mickiewicza i Wiszniewskiego,
- przebudowa nawierzchni parkingu w ciągu ul. Bolesława Prusa na odcinku około 260 m od skrzyżowania ul. Konarskiego / Poniatowskiego do skrzyżowania z ul. Wiszniewskiego – strona południowa,
- zwężenie jezdni ul. Bolesława Prusa do szerokości 6,5 m na odcinku około 40 m (w obszarze skrzyżowania z ul. Wiszniewskiego wraz z wyniesieniem wlotu podporządkowanego),
- przebudowa nawierzchni parkingu, budowa miejsc postojowych dla rowerów oraz przesunięcia lamp i słupów oświetleniowych.
Oprócz głównych etapów, projekt obejmuje 3 krótkie odcinki:
Odcinek 1: budowa ok. 150-metrowego odcinka drogi dla rowerów od ul. 3-go Maja do Placu Zdanowskiego.
Odcinek 2: stworzenie ok. 340-metrowej drogi rowerowej łączącej ul. Sokołowską z ul. 11 Listopada.
Odcinek 3 (ul. Kazimierzowska): budowa ok. 400-metrowej drogi dla rowerów od ronda Arcta,
- zwężenie jezdni ul. Kazimierzowskiej do szerokości 6,5 m na odcinku około 350 m (pomiędzy ulicami Królowej Jadwigi oraz Bema / Ogrodowa),
- zwężenie jezdni ul. Kazimierzowskiej do szerokości 6,0 m na odcinku około 60 m (na wysokości zatoki autobusowej);
- likwidacja dodatkowego pasa ruchu przed rondem Arcta;






Mam nadzieję że po powstaniu tych ścieżek, Policja będzie jeździć po tych drogach i surowo traktować rowerzystów którzy dalej będą jechali asfaltem. Uśmiechnijcie się!
Ciekawe czy znów będzie to robił ZELTECH
Żeltech złożył chyba najwyższą ofertę – będzie Diag- Most – miasto ma dołożyć kasę
proszę mi powiedzieć ,w którym miejscu ul.Ogrodowa krzyżuje się z ul Starowiejską??????
To w świecie równoległym 😉
A może najpierw czytamy ze zrozumieniem (jak trzeba to i 10 razy), a potem głośno się wypowiadamy i unikamy ośmieszania. Przecież to chodzi o odcinek Kazimierzowskiej. Ludzie, ręce opadają.
/ Ogrodowa do skrzyżowania z ul. Starowiejska) na samym początku posta tak jest napisane
oraz Kazimierzowska (od skrzyżowania z ul. Bema / Ogrodowa do skrzyżowania z ul. Starowiejska). Po coś jest ten nawias.
Ludzie, przecież to naprawdę nie jest trudne do zrozumienia. Ulica KAZIMIERZOWSKA na odcinku: od skrzyżowania z ulicą Bema i Ogrodową – to jest początek odcinka – do skrzyżowania ulicy KAZIMIERZOWSKIEJ z ulicą Starowiejską – t o jest koniec odcinka. Prościej się nie da, ręce opadają.
A gdzie ty to masz napisane że ogrodowa krzyżuje się ze Starowiejską? Człowieku czytaj ze zrozumieniem chodzi o Kazimierzowską jak woj jest napisane o Kazimierzowską na odcinku od skrzyżowania z Ogrodową do skrzyżowania ze Starowiejską.
Ludzie naprawdę
A rowerzyści dalej będą jeździć tam gdzie nie ma ścieżki rowerowej, albo jezdnią. Może trzeba zacząć szkolić rowerzystów, albo wysłać policję na ulice. Mandaty mogłyby zasilić budżet.
jeżeli krytykujesz to przeczytaj cały tekst
Pani Alicjio jeżeli rowerzysta jest odpowiednio oświetlony nie stwarza żadnego zagrożenia na drodze a mandaty przydałyby się fanom hulajnóg elektrycznych które po zdjęciu tych elektronicznych kagańca jeżdżą z prędkością 80 do 100 km/h
Czy wiadomo gdzie można zobaczyć szczegółowe rozwiązania projektowe?
Wszyscy nie rowerzyści od dawna z utęsknieniem czekają na zwężenie jezdni. Dziękujemy Ci SC Johnson!
Dobrze pisze ,idą na łatwizne ,teraz sie nie buduje teraz sie zwęża -sie oszczedza , sie bedzie zaciskało pasa……,.a komunikacyjnie dalej chaos i korki będą
Na ul. Starowiejskiej jest droga dla rowerów, a rowerzyści jeżdżą drogą dla pieszych, obok Komendy Policji. Po co te zbędne koszty na drogi dla rowerów, jak rowerzyści z nich nie korzystają.
Największy debilizm zawężanie ulic ,w Z uczynię może to by zdalo egzamin jak uruchomią autostradę
Zwężenie ma sens, kiedy zwęża się z 5 pasów w jedną stronę do 2. Albo kiedy zapewnia się obwodnicę, która przejmuje ruch ze zwężonych jezdni. Tymczasem u nas robi się wszystko bez sensu, jakby włodarze celowo chcieli utrudnić życie mieszkańcom.
Tragedia. Pedaliada będzie jeździć jak popadnie, będzie od groma wypadków. Lepiej wyremontować ulice żeby było bezpieczniej, a rowerzyści niech sobie jeżdżą chodnikami.
To się teraz zakorkujemy na tych zwężonych ulicach brawo , a może pozamykać i tylko rowery i hulajnogi. XXI wiek to się nazywa wyprzedzenie czasowe.🚲🚳🛴 samochodom mówimy NIE😭
Po ścieżkach rowerowych i pasach dla rowerzystów zagospodarowanych z szerokości jezdni jakimś cudem korzysta zaledwie 10%użytkowników!Na ul.Starowiejskiej dwie osoby przejechały prawidłowo na dwanaścioro w ciągu 15 minut! Reszta cyklistów przemierzała oczywiście chodnikiem! Zwężenia ulic są zbędne, gdyż chodniki mają powodzenie w przypadku Siedlec.
Więcej przyjezdnych w mieście niż mieszkających w Siedlcach. W niedzielę jest luźno. Może zrobić duże parkingi przy wjeździe do miasta. Zwiększyć częstotliwość autobusów MPK. Tak robią duże miasta. My jesteśmy małym miastem, ale nie jesteśmy w stanie pomieścić okolicznych miejscowości. W godzinach szczytu WSI jest więcej niż WS.
To fakt. Kiedyś sadzeniaki jeździły pks-ami. Jeden autobus to dziś plus minus 40 samochodów. No ale przyszła zła Unia, na wioskach nastał dobrobyt, to byle parobki mają tam teraz po dwa rzęchy w stodołach, a ci cwańszy oczywiście suvy. A wszyscy razem w korowodach jeżdżą do topazów, biedronek i na „macdonalda” do galerii. I parkują na osiedlach i chodnikach jak u siebie w obejściu.
Taka prawda.
Rowery i hulajnogi powinny być w ogóle wykluczone z jazdy drogami publicznymi oraz ulicami miast, a ścieżki rowerowe na powrót przekształcone w jezdnie. Rowery są pojazdami rekreacyjno sportowymi i turystycznymi. Ich miejscem powinny być wiejskie ścieżynki oraz wyznaczone szlaki turystyczne.
Rowery powinny być w ogóle wykluczone z jazdy drogami publicznymi oraz ulicami miast. Ścieżki rowerowe powinny być na powrót przekształcone w jezdnie. Rowery to pojazdy sportowe, rekreacyjne i turystyczne. Ich miejsce to wiejskie ścieżynki oraz wyznaczone szlaki turystyczne.
Ciekawe, kto wpadł na taki pomysł. Rowerzystów jest i będzie mało, a całą zimę pasy dla rowerzystów będą nieużywane. Zwężenie jezdni zmniejszy bezpieczeństwo jazdy samochodami. Zamiast zainwestować w parkingi i 2 pasy chodników, tak jak to jest na ul. Sokołowskiej, bez rozumu zwężana jest jezdnia. Na moście nad karierem bardzo łatwo o najechanie na rowerzystę przy tak wąskim przejeździe.
Rowerzystów na szczęście przybywa i dobrze.. a jeśli chodzi o zwężenie jezdni, to będą zwężone tam gdzie teraz są niepotrzebnie za szerokie. Zwężone ale zgodnie z przepisami więc nie obawiałbym się że nie będzie miejsca..
Do „Jestem z miasta” …to widoć, słychoć i cuć, żeś burok i prostok, nieuk i matołek
Najpierw to powinno się nauczyć, niektórych rowerzystów, jazdy tymi ścieżkami szczególnie kiedy krzyżują się z jezdnią.
Kto wykonał takie projekty? Miasto już dziś jest zakorkowane, likwidacja pasów do lewoskrętów na Piłsudskiego przy poczcie nie jest rozwiązaniem problemów komunikacyjnych. Zwężenia jezdni dla ścieżek rowerowych to nie jest dobry pomysł, w niektórych przypadkach można ścieżkę poprowadzić chodnikiem. Ktoś oderwany od rzeczywistości.
Nareszcie coś się dzieje. Cieszcie się że macie takiego Prezydenta, może trochę ucywilizuje to wasze zaściankowe miasto.
Tak tak, po nogach go będziemy całować za sprowadzenie „cywilizacji” zbuczyńskiej.
Nastanie nowy prezydent i może polikwiduje te zbuczynskie urojone projekty
Przyjdzie zima, śnieg i rowery zamiast po ścieżkach rowerowych będą jeździć po jezdni, bo jezdnie będą odśnieżane w pierwszej kolejności, a na chodnikach będzie udeptany śnieg+ lód. Jak by nie patrzył mamy taki klimat ,że te pół roku jest zimno, ślisko, pada śnieg, deszcz itp., A rowerzystów w tym okresie jest niewielu.
W tej chwili korków nie ma tylko w godz. 20.00-7.00. Koszmar.
Gdy spadnie śnieg, będzie koszmar. Już jest, ale podczas opadów śniegu paraliż całego miasta. A może zrobić w centrum miasta płatne parkingi od 6.30- 17.00. Miasto by zarobiło, a mieszkańcy okolicznych podmiejskich miejscowości wsiedliby do autobusów i przestali mówić, że autobusami jeździ plebs. Gdyby nie ten plebs, byłoby jeszcze weselej, bo przecież autobus, to co najmniej 30 samochodów.
Tylko komunikacja miejska w centrum. Parkingi płatne. Osiedla się zamykają, bo mieszkańcy swoich aut nie mają, gdzie parkować. Parkingi na przedmieściach i podróż MPK.
Budować parkingi na obrzeżach miast. W centrum samochody tylko dla mieszkańców okolicznych kamienic. MPK głównym przewoźnikiem. Tak robią zakorkowane miasta i zdaje to egzamin. Dzieci mogłyby chodzić pieszo do szkoły. Nie trzeba samochodem wozić pod sam budynek, a najlepiej od razu do szatni. I otyłość u dzieciaków by spadła.
A na co to komu? Komu to potrzebne? Przestańcie pluć jadem o zbuczyńskich projektach, bo to nie w tym jest problem. Żadna władza nie liczyła się z mieszkańcami i nie będzie się liczyć. Problem polega na tym, że każda władza wie lepiej, co obywatelowi akurat potrzeba. Drugi problem, że prawa mniejszości ograniczają prawa większości. Trzeci problem, że teraz jest moda na eko bez uzasadnienia ekonomicznego, a nawet wbrew zasadności ekonomicznej. Niebotycznie drogie elektryczne autobusy, które z ekologią nie mają nic wspólnego, farmy wiatrakowe i fotowoltaiczne, które po podliczeniu wszystkich kosztów nigdy się nie zwrócą itd. Rowery są akurat eko, ale rowerzyści są zdecydowaną mniejszością na drogach i produkowanie ścieżek kosztem pozostałych, którzy są większością, tego nie zmieni. A większość milczy.
Dzisiaj rano zaliczyłem już prawie 30 km po mieście i rowerzystów mijałem 2 (słownie: dwoje), w tym na ścieżkach rowerowych 0 (słownie: zero). Wszyscy wiemy, że nawet jak są ścieżki, to pedalarze jeżdżą i tak, jak chcą – raz po jezdni, raz po chodniku, żeby za chwilę zmienić się na chwilę w pieszego itd. Czy ktoś z miasta konsultował z mieszkańcami taką potrzebę? Czy ktoś zbadał natężenie ruchu rowerowego i analizy wykazały taką potrzebę? Moim skromnym zdaniem odsetek cyklistów do samochodów jest tak znikomy, że dużo lepszym rozwiązaniem dla miasta byłoby np. przebicie się od ronda Deyny do Kaczyńskiego albo od ronda przy sądzie do Janowskiej. Nie mówię już o łataniu dziurawych ulic (a takich mamy jeszcze sporo).
Warszawa może budować kładkę za miliony (dokładnie 154), to dlaczego Siedlce nie mogą wydać 10 razy mniej na fanaberie? Kto bogatemu zabroni? A szczerze, to to jest właśnie kwintesencja (braku) myślenia i działania włodarzy: kładka pieszo-rowerowa nad Wisłą, gdzie tuż obok są dwa mosty, a droga rowerowa urywa się przed Wisłostradą i – jeżeli już – to tam powinna być taka kładka wybudowana. Dla porównania koszt budowy 670 metrowego mostu na Wiśle w Nowym Korczynie, wraz z 2 km dróg dojazdowych (uprzedzę: dłuższy niż kładka) to około 56 milionów złotych. Retoryczne pytanie: skąd różnica prawie 100 mln i czy komuś takie marnotrawienie publicznych pieniędzy w ogóle przeszkadza?
A korzystając z okazji, w temacie siedleckich pomysłów, zapytam: PO CO?! Piękna ścieżka przy Kazimierzowskiej służy głównie piechurom; bezsensowna (bo ze słupami i bo nikt nie wie, która część jest czyja) ścieżka przy Brzeskiej także; na Starowiejskiej rowerzyści jeżdżą głównie chodnikiem; na Składowej raz po jednej, raz po drugiej i hopki przez krawężniki, urywane ścieżki z nagłym końcem w czarnej d… Czy Wy tez nie macie wrażenia, że to wszystko jest robione na siłę? Aaa! nie zapominajmy o podjeździe za miliony przy Kaczorowskiego! A „profesjonaliści”, czytaj: asfalciarze w obcisłych gatkach i tak brzydzą się drogami dla rowerów.
Chyba czas najwyższy wprowadzić strefy płatnego parkowania w Siedlcach, zwalniając z opłat mieszkaniców miasta , Siedlce od razu na ulicach zrobi się luźniej a i jako mieszkanicy zyskamy