W wyniku wielogodzinnych opadów deszczu ulica Kościuszki na odcinku od skrzyżowania z Piłsudskiego do Świrskiego znalazła się pod wodą. Powodem są „schowane” pod nowym asfaltem studzienki.
– Niestety, tak musi być, tak wygląda proces technologiczny – zapewnia wykonawca inwestycji. – Kratki kanalizacyjne reguluje się (wynosi się) przy trzeciej warstwie asfaltu, która na tym odcinku dopiero zostanie położona. W tej chwili są one po prostu „schowane”. Wszystko jest w porządku. Tak się robi wszędzie: na autostradach, drogach gminnych czy ekspresowych. Pechowo dziś, od rana pada deszcz i woda ma trudność żeby odpłynąć.
Przypomnijmy, że ulica Kościuszki, dokładnie skrzyżowanie z ul. Piłsudskiego jest częściowo remontowana przy okazji przebudowy ul. Floriańskiej.
A gdzie ten ktoś widział na autostradzie w asfalcie studzienkę ściekową?. Jak już tlumaczyć to z sensem.
A od kiedy to w asfalcie na autostradzie są kratki?
Jeśli się nie mylę to ta sama firma robiła dwa lata temu remont ul. Starowiejskiej. Niedawno większość studzienek była poprawiana bo już się pozapadały a asfalt wokół był pokruszony. Przed wjazdem na Kazimierzowską asfalt ma już pofałdowania, na rondzie przy Janowskiej jest pokruszony i zapadnięty asfalt a kostki z ronda co chwilę walają się po ulicy. Dodatkowo remontowany fragment ul. Janowskiej wygląda jak puzzle. Taka to technologia za miliony złotych.
Już dawno nie słyszałam tak głupiego tłumaczenia.
ZELTECH i wszystko jasne ! Wszelkie komentarze są zbyteczne.
Śmiać mi się chce z tych trolowych komentarzy hehe…facet was oszczędził i nie chciał powiedzieć wprost że odcinek powinen być zamknięty dla ruchu bo dopiero powierzchnia jest po frezie ale żeby rozładować korek to puścili warunkowo ruch a tu widzę że nikt nie kuma albo kuma i pali głupa hehe
Puścili warunkowo ruch statków?
do XD o tobie tez jest cos w moim komentarzu XD
„hehe” to idealny opis
Przyszła mi do głowy taka myśl.Wykonawca twierdzi , że poszedł na rękę kierowcom i udostępnił ulicę do ruchu aby zmiejszyć korki.A co by się stało ,gdyby w tym czasie doszło do jakiegoś poważnego zdarzenia drogowego?Kto by odpowiadał?. Wykonawca,zarządca drogi, kierowca ,czy nikt.Może wypowie się ktoś,jak od strony prawnej wygląda ta sytuacja.Piszę o tym ,bo parę lat temu w jakiejś miejscowości był wypadek na drodze czasowo udostępnionej.Nie pamiętam szczegółów ,ale ubezpieczyciel pojazdu odmówił wypłaty odszkodowania, twierdząc że droga nie spełniała warunków.Ta sprawa ciągnęła się dłuższy czas,pisała o niej prasa a ja póżniej nie śledziłem i nie wiem jak to się skończyło.
W Zbuczynie to może by w to uwierzyli,a że firma jeszcze prokurator krajowy się nie zainteresował to dziwne ?Szarak by siedział za takie partactwo.
Siedlce rozkopane to tu to tam, i nic nie skończone, robotników prawie nie widać, chyba chodzi o to aby remonty wzieła tylko jedna promocyjna firma, a mieszkaniców urzędasy mają w czarnej du…ie . Przy takich warunkach pogodowych, te Ala remonty, za rok będą wymagały ponownych remontów, tylko Kto bogatemu zabroni