
Wczoraj, 3 lutego w Dąbrówce-Łuk doszło do zatrzymania dwóch 29-letnich kierowców, którzy prowadzili pod wpływem alkoholu. Jeden spowodował wypadek.
Policjanci z komisariatu w Skórcu zatrzymali mężczyznę, który kierował motocyklem mając 1 promil alkoholu w organizmie.
– Podczas sprawdzenia w policyjnych systemach ustalono, że mężczyzna posiada aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, wydany przez Sąd Rejonowy w Grójcu. Dodatkowo pojazd, którym się poruszał nie miał aktualnych badań technicznych, ani obowiązkowej polisy OC. Motocykl został zabezpieczony – mówi Ewelina Radomyska, rzeczniczka siedleckiej komendy.
Drugi kierowca jadąc volkswagenem stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze, a następnie dachował. Po zdarzeniu uciekł z miejsca wypadku.
– Około 300 metrów dalej został odnaleziony przez strażaków ochotników, którzy udzielili mu pomocy. Kierowca przyznał się do prowadzenia pojazdu. Z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Badanie wykazało, że miał on w organizmie 2 promile alkoholu – mówi Radomyska.
Teraz mężczyźni odpowiedzą przed sądem.
Coraz więcej słychać o kierowcach jeżdżących bez uprawnień, a zazwyczaj jeszcze pod wpływem alkoholu. Czy naprawdę nasze państwo nie może sobie poradzić z takimi ludźmi?