Około 100 osób wzięło udział w dzisiejszym pikniku wędkarskim i zawodach w łowieniu ryb nad siedleckim zalewem Muchawka. To w ramach imprezy z okazji Dnia Dziecka.
Wydarzenie zorganizowały koła Polskiego Związku Wędkarskiego z Siedlec. W programie poza zawodami wędkarskimi dla dzieci do 14 lat był poczęstunek z grilla, niespodzianki z okazji Dnia Dziecka oraz zbiórka charytatywna na rzecz Tymka Kalaty.
– Jesteśmy tu kolejny rok, bo atmosfera jest przyjemna i dla nas to fajny sposób na spędzenie Dnia Dziecka. Wcześniej odwiedzaliśmy sale zabaw, jeździliśmy, ale spodobało nam się wędkowanie i wracamy – powiedział jeden z obecnych ojców.
Wszyscy młodzi wędkarze byli doskonale przygotowani do zawodów, ale przyznawali, że dużych ryb nie udało im się złowić.
– Jak łowię sam z tatą, to zaczynamy o wschodzie Słońca. Taka pora nie jest dobra, więc nie nastawiałem się dzisiaj na wygraną. Podoba mi się samo łowienie i spędzanie w ten sposób czasu. Największe emocje są, gdy widzę jak znika spławik – przyznał Aleksander, który zawody ukończył z 4 rybami na koncie.

Dwie ryby udało się złowić Antkowi. – Siostra, której pomagała mama też ma coś w siatce, więc nie jest najgorzej. Dla mnie liczy się wyjście. Łowienie mnie uspokaja, po całym tygodniu w szkole, dzisiaj tutaj odpoczywałem. Polecam innym chłopakom.
Nad wodą świetnie czuli się też Ala i Wiktor, którzy razem z rodzicami w ciągu dwóch godzin złowili aż 7 sztuk. – Siostra z mamą pięć ryb, ja z tatą dwie. Dzisiaj dziewczyny wygrały, ale nie zawsze tak jest – zastrzegł chłopiec, który wędkowania uczył się od swojego taty. – Łowimy nad Bugiem, na Mazurach. Dla mnie to ciekawa i fajna rozrywka. Uspokaja – tłumaczył.

Zawody wędkarskie organizowane są w 3 kategoriach wiekowych: od 0 do 6 lat, od 7 do 10 lat i od 11 do 14 lat.